Ponieważ na południe Francji z Trójmiasta droga daleka, decydujemy się na wyjazd już w czwartek i nocleg w Niemczech. Dzięki temu po przyjeździe do Lattes - Port Ariane mamy jeszcze siły na zwiedzanie Montpellier i wypłynięcie w trasę tego samego popołudnia.