Następnego dnia dosypiamy wypad i po późnym śniadaniu wpadamy na pomysł wypadu do Varberga nadmorskiego miasta oddalonego o 110 km. Więc około 12 jedziemy, ale niestety po drodze pogoda się psuje i zaczyna padać deszcz. Docieramy jednak do celu i zaczynamy zwiedzać, a uwieńczeniem jest twierdza leżąca nad brzegiem morza, i górująca nad portem. Pogoda niestety nie daje za wygraną, ale my tak i po dwóch godzinach wsiadamy do auta, i wracamy. Wieczorem ustalenia co do jutrzejszego wypadu do Oslo, bo Kopenhagę zostawimy na drogę powrotną.