z drobnymi problemami, ale udało nam się wrócić szczęśliwe do domu, przebywszy 4600 km, odwiedzając kilkanaście muzeów i miejsc. Dzięki towarzyszom podróży większość założonych celów udało się osiągnąć, a kilka innych dołożyć do listy. W drodze powrotnej mieliśmy problemy z naszym kamperem, ale okazało się że autko, mimo dziury w skrzyni biegów i braku oleju, oraz piątego i wstecznego biegu, dowiozło nas szczęśliwie do Gdynii.