Z Eweliną na trochę szalony weekendowy wypad udało nam się namówić jeszcze dwie osoby. Ania przyjechała dzień wcześniej z Warszawy, a Pawła zabraliśmy po pracy. W piątek przyjechał ze Lwowa, wieczorem poszedł pracować, skończył w sobotę rano i w drogę. Pełni podziwu dla niego ruszamy, przed nami prawie 800 km. Hostel wcześniej zarezerwowałem przez internet, koszt 10 euro/osoba/noc. Na cztery osoby wyszło 80 euro za dwa noclegi, pokój 4 osobowy z łazienką w centrum Rygi.